top of page

Laryngolog za jedyne 200zł

Jest taka teoria, którą wysnuła Lena - właściwie to pierwszy podsunął jej ten pomysł ordynator - że mój udar jest wynikiem przewlekłego stanu zapalnego zatok. I jest to teoria bardzo prawdopodobna - więc Was przestrzegam - nie bagatelizujcie.. W każdym razie postanowiliśmy te zatoki wyleczyć, tym bardziej, że mam teraz spory kłopot z czyszczeniem nosa (oddycham automatycznie więc nie dmuchnę mocno). Do DOBREGO laryngologa zatem..
"Panie! Z tak krzywą przegrodą się nie da tego wyleczyć! Tylko operacja!". Potrzebna jednak (w moim stanie) decyzja anestezjologa. Bo przy moim oddechu mogą wystąpić komplikacje..

Lekarz ogólny NFZ

Potrzebne zaświadczenie. "Urzędasy" potrzebują papier, że jeżdżę na wózku.. Poza tym Lena chciałaby potwierdzić swoją teorię, więc przedstawia wyniki badania krwi, z nadzieją że fachowiec rzuci na nie więcej światła (swoją drogą Lena interpretuje wyniki badań bardzo dobrze). Lena przedstawia więc swoją teorię o zatokach i o stanie zapalnym. Na co lekarka "To absolutnie nie ma związku! Gdzie zatoki do udaru! W życiu! O! Tu Pan ma bardzo wysoki cholesterol - trzeba coś z tym zrobić, bo to  hipercholesterolemia!". Lena pyta więc lekarkę, co jej zdaniem w takim razie jest przyczyną tak wysokiego cholesterolu. Na co lekarka po chwili zastanowienia: "Bo to Proszę Pani jest hipercholesterolemia dziedziczna!". Powiedziała, co wiedziała.. I tak zaocznie (bo mnie tam nie było) po jednorazowym zdarzeniu, po pięćdziesięciu latach dość dobrych wyników dowiedziałem się, że mam hipercholesterolemię.. Mało tego - dziedziczną.. Z czego mama 
(Panie świeć nad jej duszą) ani - założę się - brat nie zdawali sobie sprawy.. Taty pytać nie będę - ma na głowie ważniejsze rzeczy. W każdym razie Pani doktor przepisała mi reklamówkę "leków" (w tym - o zgrozo - statyny) i cześć jak czapka.. Sugeruję się dowiedzieć czym jest cholesterol i z czego jego wysoki poziom się bierze.. Koniecznie - kto się tym do tej pory nie interesował - dowiedzcie się, czym są statyny i jakie powodują skutki..

Laryngolog za jedyne 300zł

W związku z tym, że zatoki, że anestezjolog - wylądowałem u kolejnego laryngologa. "Proszę Państwa! Z tak krzywą przegrodą żyje pół świata! Ja tu nie widzę żadnych wskazań do operacji! Absolutnie leczymy farmakologicznie.".

Niemal pół roku później - mimo stosowania się do zaleceń - dalej oddycham przez zatkany nos.. Lewa dziurka niedrożna, prawa tak sobie..
Przypomniały mi się kawały z cyklu "przychodzi baba do lekarza"...

bottom of page