top of page

Rano

Coś dziś "nabuzowany" jestem.. Spałem średnio.. Nie specjalnie dobrze ani też źle. To zrozumiałe, że Lena pyta czy się wyspałem i jak się czuję.. Ale tak naprawdę od czasu udaru jeszcze się nie wyspałem. Co do samopoczucia, też zawsze miewam wątpliwości. "Dziś czuję się okropnie - jakby mnie walec przejechał" a "Dziś czuję się świetnie! Jakby tylko przejechał po mnie pociąg towarowy". Tym bardziej kiwanie głową na "tak, nie, nie wiem" trochę tu sprawę spłyca. A pisać mi się już średnio chce, tym bardziej, że co chwila poprawiam słownik...
Rano - przez pierwszą godzinę, kiedy ciało zaspane - walczę z opadającymi na ekran telefonu palcami, które klikają coś bez sensu - przypadkiem. Czasem jedno słowo poprawiam kilka razy, bo w międzyczasie palce "niechcący" dotykają ekranu.
Już trochę postałem, poćwiczyłem - za chwilę przyjedzie Terezka - moja opiekunka i pojedziemy na zajęcia. O Terezie Wam opowiem innym razem..  

bottom of page